Dlaczego Wall Street jest „niezsynchronizowane” z realną gospodarką
Rynki finansowe nadal rosną, ale spojrzenie pod powierzchnię maluje znacznie bardziej ryzykowny obraz na nadchodzące miesiące. Wielu inwestorów ostrzega teraz, że Wall Street ignoruje narastające pęknięcia na amerykańskim rynku pracy i w realnej gospodarce, co już wcześniej prowadziło do poważnych problemów.
Dlaczego Wall Street jest tak oderwane od rzeczywistości
Historia pokazuje uporczywy schemat. Jak zauważył EndGame Macro, gdy liczba ofert pracy spada, a bezrobocie rośnie, rynek akcji często nadal pnie się w górę, aż do momentu zderzenia z rzeczywistością.
W latach 2001, 2008 i ponownie w 2020 roku akcje utrzymywały się na wysokim poziomie z nadzieją na ratunek ze strony Fed lub narracje o „nowej erze”, tylko po to, by gwałtownie spaść, gdy słabsze dane z rynku pracy zaczęły wpływać na wyniki firm. Zazwyczaj to „doganianie” następowało w ciągu 6-12 miesięcy i:
„Nie było to łagodne; przyszło z gwałtownym spadkiem i recesją.”
Obecnie obserwujemy podobny scenariusz. Dane z rynku pracy za sierpień były znacznie słabsze niż oczekiwano – przybyło tylko 22 000 nowych miejsc pracy, a stopa bezrobocia wzrosła do 4,3%.
Tymczasem indeks S&P 500 pozostaje blisko rekordowych poziomów. Optymizm Wall Street opiera się na oczekiwaniach szybkich obniżek stóp procentowych przez Fed, łatwej płynności i nieustannego impetu akcji technologicznych.
Rynki „kupują czas” wierząc, że bankierzy centralni rozwiążą wszystkie problemy, ale rynek pracy już traci grunt pod nogami.
Firmy spowalniają zatrudnianie, a długoterminowe bezrobocie rośnie. Gdy słabsze dane z rynku pracy zaczną wpływać na wyniki firm, Wall Street zwykle szybko się dostosowuje, a to dostosowanie bywa gwałtowne.
Ta luka między optymizmem Wall Street a rzeczywistością Main Street nie jest trwała. Gdy pojawią się obniżki stóp przez Fed, mogą one złagodzić lądowanie lub nawet wywołać krótkotrwałe wzrosty.
Jednak historia pokazuje, że pogarszające się dane z rynku pracy w końcu biorą górę, ciągnąc ceny akcji w dół, gdy analitycy tną prognozy zysków.
Ryzyko: nagła korekta
Obecny rajd na Wall Street napędzany jest oczekiwaniami płynności, a nie silnymi fundamentami. W poprzednich cyklach takie rozbieżności prowadziły do bolesnej korekty, gdy rynki w końcu „doganiały” rzeczywistość gospodarczą.
Patrząc poza akcje, Bitcoin i szerszy rynek kryptowalut szybko reagowały na te sygnały makroekonomiczne. Na początku września, gdy słabe dane z rynku pracy rozbudziły nadzieje na obniżki stóp, Bitcoin przebił poziom 113 000 dolarów.
Po potwierdzeniu oczekiwań przez dane PPI i CPI w tym tygodniu, prawdopodobieństwo obniżki stóp na najbliższym posiedzeniu Federal Reserve przekracza 90%, a rynki wyceniają oczekiwanie większej płynności w systemie, przy cenie Bitcoina przekraczającej 116 000 dolarów w momencie pisania tego tekstu i Ethereum powyżej 4 700 dolarów.
Aktywa cyfrowe handlują narracją makroekonomiczną; gdy realna gospodarka zwalnia, a banki centralne luzują politykę, traderzy skłaniają się ku ryzyku i zabezpieczeniom przed inflacją, takim jak Bitcoin.
Jeśli historia się powtórzy, nagła korekta na rynku akcji może skierować więcej inwestorów w stronę Bitcoina i kryptowalut, zarówno jako zabezpieczenia, jak i spekulacyjnej gry na luzowanie polityki monetarnej.
Słabnący rynek pracy, więcej stymulacji ze strony Fed i utrzymujące się ryzyko dolara tworzą tło, w którym aktywa cyfrowe stają się atrakcyjną alternatywą dla akcji.
Uwaga inwestorów może przesunąć się z pogoni za akcjami technologicznymi na poszukiwanie schronienia w „twardych pieniądzach”, takich jak Bitcoin i złoto, jeśli ryzyko recesji stanie się realne.
Jedno jest pewne: Wall Street i Main Street coraz bardziej się od siebie oddalają. Akcje mogą utrzymać się na wysokim poziomie jeszcze przez kilka miesięcy, ale słabsze dane z rynku pracy i niekorzystne trendy zatrudnienia mają historię odwracania euforii rynkowej.
Traderzy liczący na wsparcie Fed mogą nie zauważyć problemów od razu, ale gdy rozbieżność się zamknie, może to nastąpić bardzo szybko.
Zastrzeżenie: Treść tego artykułu odzwierciedla wyłącznie opinię autora i nie reprezentuje platformy w żadnym charakterze. Niniejszy artykuł nie ma służyć jako punkt odniesienia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Może Ci się również spodobać
Zespół Native Markets wygrywa przetarg na stablecoina Hyperliquid USDH, testy planowane „w ciągu kilku dni”
Native Markets, zespół ekosystemu Hyperliquid, zwyciężył w konkurencyjnym procesie licytacji o ticker USDH na giełdzie perpetuals i planuje wprowadzenie stablecoina. Wiele dużych firm kryptowalutowych zgłosiło oferty na ticker, od instytucjonalnych graczy takich jak Paxos i BitGo, po natywne firmy kryptowalutowe takie jak Ethena i Frax. Native Markets, pierwsza firma, która złożyła propozycję, została wybrana przez dwie trzecie superwiększości stakowanego HYPE i planuje uruchomić token w fazie testowej.

Nemo Protocol uruchamia program tokenów długu dla ofiar exploita o wartości 2,6 miliona dolarów
Sui-bazowana platforma DeFi Nemo ogłosiła plan rekompensat, który obejmuje dystrybucję tokenów zadłużeniowych o nazwie NEOM. Nemo padło ofiarą ataku na kwotę 2.6 miliona dolarów na początku tego miesiąca. Aby spłacić poszkodowanych użytkowników, platforma planuje przeznaczyć odzyskane środki, a także część pożyczek płynnościowych i inwestycji do puli wykupu.

Zysk z kryptowalut Gumi rośnie pomimo spadku sprzedaży gier
Gumi odnotowało gwałtowny wzrost zysków w pierwszym kwartale dzięki zyskom z kryptowalut, podczas gdy przychody z gier mobilnych znacząco spadły w związku z restrukturyzacją i przesunięciem uwagi na projekty blockchain oraz tytuły oparte na zewnętrznych IP.

Rajd na rynku kryptowalut staje przed testem FOMC: czy momentum utrzyma się w tym tygodniu?
Rynki kryptowalut odnotowały oczekiwane odbicie w zeszłym tygodniu, ponieważ chłodniejsze dane dotyczące inflacji wzbudziły nadzieje na obniżkę stóp procentowych przez Fed. Pozytywne nastroje były napędzane przez altcoiny takie jak Solana i Ethereum.

Popularne
WięcejCeny krypto
Więcej








