Indeks S&P 500 wzrósł w 2025 roku łącznie o ponad 16%, osiągając historyczne maksimum, podczas gdy bitcoin w tym samym okresie spadł o 3%, co stanowi pierwszą od 2014 roku całkowicie odwrotną tendencję obu rynków.
Globalny rynek finansowy w 2025 roku prezentuje osobliwy obraz podziału: z jednej strony optymizm na Wall Street i główne indeksy amerykańskie bijące rekordy, z drugiej zaś król kryptowalut bitcoin, który utknął w przedziale 85 000–90 000 dolarów i nie wykazuje wyraźnego ruchu w żadnym kierunku.
Bitcoin, niegdyś postrzegany jako „barometr aktywów ryzykownych”, obecnie doświadcza wyraźnego oderwania od tradycyjnych rynków finansowych. Patrząc historycznie, bitcoin był „wysokobetańskim partnerem” wzrostów giełdowych, jednak w drugiej połowie 2025 roku bitcoin spadł o prawie 18%, podczas gdy Nasdaq Composite wzrósł o 21%, a S&P 500 o 14,35%.
I. Skrajnie różne wyniki rynkowe
● Wyniki rynków finansowych w 2025 roku wykazują godną uwagi dywergencję. Indeks S&P 500 wzrósł łącznie o ponad 16%, osiągając historyczne maksimum. Tymczasem bitcoin spadł o 3%, co stanowi pierwszą od 2014 roku całkowicie odwrotną tendencję obu rynków.
● Ta rozbieżność jest szczególnie widoczna w drugiej połowie 2025 roku. Cena bitcoina gwałtownie spadła z październikowego szczytu, chwilowo kasując całoroczne wzrosty, a listopad okazał się najgorszym miesiącem roku z wynikiem -17,67%. W tym samym czasie trzy główne amerykańskie indeksy giełdowe utrzymywały stabilny trend wzrostowy.
● Dane zebrane przez Bloomberg ujawniają intrygujący fakt: nawet podczas wcześniejszych „zim kryptowalutowych” tak wyraźna rozbieżność między aktywami cyfrowymi a innymi aktywami ryzykownymi była rzadkością.
Najdłuższa seria dni z nowym rekordem bitcoina w 2025 roku wyniosła zaledwie 3 sesje, co jest najniższym wynikiem spośród wszystkich lat rekordowych, wskazując na trudności w utrzymaniu trendu wzrostowego.
II. Wiele czynników stojących za rozbieżnością
Niepewność regulacyjna jest jednym z głównych czynników słabej kondycji bitcoina. Mimo że administracja Trumpa wykazuje przyjazne nastawienie do kryptowalut, kluczowe ramy regulacyjne wciąż nie zostały w pełni wdrożone.
● Przyjęta przez Izbę Reprezentantów USA ustawa Clarity Act ma na celu ustanowienie jasnych zasad dla aktywów cyfrowych, jednak obecnie napotyka przeszkody w Senacie, wymaga poprawek i nie ma jeszcze ustalonego harmonogramu głosowania. Jednocześnie Unia Europejska i niektóre azjatyckie organy regulacyjne zaostrzają nadzór nad giełdami kryptowalut i stablecoinami.
● Z perspektywy struktury rynku, wprowadzenie bitcoin ETF mogło niespodziewanie osłabić dynamikę rynku. Gdy inwestorzy mogą łatwo uzyskać ekspozycję na bitcoina za pośrednictwem tradycyjnych kanałów, spółki giełdowe, które wcześniej przyciągały uwagę dzięki powiązaniom z kryptowalutami, tracą część atrakcyjności.
● Zmiany w dźwigni i płynności rynkowej również wywierają presję na bitcoina. Na początku października masowa likwidacja pozycji z dźwignią usunęła z rynku około 1,9 miliarda dolarów, ujawniając podatność rynku na wysoką dźwignię. Jednocześnie zmiany w polityce monetarnej Fed wpływają na alokację płynności na rynku.
● Nie można również lekceważyć czynników wewnętrznych bitcoina. Gwałtowne debaty na temat aktualizacji sieci doprowadziły do podziałów w społeczności, zwiększając niepewność rynkową. Jednocześnie niektórzy długoterminowi posiadacze realizują zyski, a nastroje detalicznych inwestorów są słabe – wielu z nich obawia się, że czteroletni cykl halvingu ponownie wywoła głęboką korektę.
III. Silna logika tradycyjnych rynków
● W wyraźnym kontraście do rynku kryptowalut, tradycyjna giełda wykazuje w 2025 roku imponującą odporność. Lepsze od oczekiwań wyniki spółek są główną siłą napędową rynku – 69% spółek z indeksu S&P 500, które opublikowały wyniki, przekroczyło prognozy analityków, co jest najwyższym wskaźnikiem od czterech lat.
● Akcje związane ze sztuczną inteligencją są jasnym punktem rynku – Nvidia 9 lipca stała się pierwszą firmą o kapitalizacji przekraczającej 4 biliony dolarów. Skłonność inwestorów do ryzyka wyraźnie wzrosła, a pozytywne nastroje rozprzestrzeniły się także na inne aktywa ryzykowne.
● „Odwrażliwienie” rynku na potencjalne ryzyka również wspiera siłę giełdy. Inwestorzy z Wall Street wykazują niezwykłą odporność wobec inflacji, zagrożeń taryfowych, a nawet konfliktów geopolitycznych – nawet gdy Trump zaostrza groźby handlowe, giełda pozostaje blisko historycznych szczytów.
● To nastawienie rynkowe niektórzy analitycy nazywają „transakcją TACO” – powszechne przekonanie, że „Trump Always Chickens Out”, czyli że napięcia handlowe ostatecznie zostaną złagodzone.
IV. Wpływ trendu odłączenia na rynek
● Słabnąca korelacja bitcoina z amerykańską giełdą zmienia logikę alokacji aktywów przez inwestorów. Kategorie aktywów, które kiedyś były ściśle powiązane, obecnie wykazują niezależne trendy, co otwiera nowe możliwości dywersyfikacji portfela.
● Najbardziej bezpośrednio dotknięte są spółki giełdowe silnie powiązane z kryptowalutami. Przykładem jest SharpLink Gaming, która całkowicie przestawiła działalność na kryptowaluty, kupując ponad 3 miliardy dolarów tokenów ETH i niemal całość przeznaczając na staking.
Jednak kurs akcji tej spółki stoi w obliczu wielu presji: ryzyko regulacyjne może sprawić, że ETH zostanie uznany za papier wartościowy, a wycena spółki jest zbyt wysoka i wskaźniki techniczne wskazują na sygnały spadkowe.
● Firmy wydobywające kryptowaluty również stoją przed wyzwaniami. Mimo że TeraWulf osiągnął w ciągu roku wzrost kursu akcji o 120%, jego zadłużenie rośnie. Wraz ze spadkiem ceny bitcoina problem zadłużenia może się pogłębić, a analitycy ostrzegają, że obciążenie długiem może stać się trudne do opanowania.
V. Perspektywa instytucji i nastroje rynkowe
● Starszy strateg ds. surowców w Bloomberg Intelligence, Mike McGlone, zachowuje ostrożność wobec perspektyw bitcoina, zauważając: „Giełda i złoto są blisko historycznych szczytów, a bitcoin jako szczyt aktywów ryzykownych topnieje”. To odzwierciedla ponowną ocenę kryptowalut przez część inwestorów instytucjonalnych.
● Nastroje rynkowe wyraźnie się pogorszyły, napływ kapitału do bitcoin ETF wyhamował, a głosy wsparcia ze strony znanych instytucji i osób osłabły. Matthew Hougan, CIO Bitwise Asset Management, zauważył: „Obecnie nastroje detalicznych inwestorów są bardzo złe, a rynek może mieć jeszcze przestrzeń do spadków”.
● Są też analitycy o odmiennym zdaniu. Stéphane Ouellette, CEO FRNT Financial, uważa, że słabe wyniki bitcoina wynikają jedynie z wcześniejszych wzrostów znacznie przewyższających inne aktywa. Zaznacza, że w dwuletnim horyzoncie czasowym bitcoin nadal znacznie przewyższa S&P 500, a giełda tylko „doganiała” wcześniejsze wzrosty bitcoina.
Zmiana nastawienia Standard Chartered również odzwierciedla podział opinii instytucji. Bank obniżył prognozę ceny bitcoina na koniec roku z 200 000 do 100 000 dolarów i przesunął długoterminowy cel z 2028 na 2030 rok.
VI. Perspektywy na przyszłość i kluczowe zmienne
● Ewolucja polityki regulacyjnej będzie kluczową zmienną wpływającą na kurs bitcoina. Postępy w pracach Senatu USA nad ustawą Clarity Act oraz podejście głównych gospodarek świata do regulacji kryptowalut bezpośrednio wpłyną na zaufanie rynku.
● Zmiany w globalnym otoczeniu płynności są równie istotne. Derek Lin, dyrektor ds. badań w Caladan, podkreśla: „Hossy bitcoina w 2017 i 2021 roku nie były napędzane wyłącznie przez halving, lecz przez silniejsze, bardziej fundamentalne czynniki: globalną płynność.” Po rozwiązaniu problemu zamknięcia rządu USA globalna płynność może ponownie napłynąć na rynek, wspierając bitcoina.
● Nie można też lekceważyć zmian w strukturze rynku. Wraz z tym, jak bitcoin coraz bardziej przypomina aktywo makro w portfelach instytucjonalnych, jego reakcja na płynność, politykę i kurs dolara może przewyższyć wpływ tradycyjnych czynników kryptowalutowych, takich jak szoki podażowe.
● Wyniki tradycyjnych rynków finansowych pozostaną ważnym punktem odniesienia. Jeśli amerykańska giełda utrzyma obecny poziom zysków firm i zaufania inwestorów, może w pewnym momencie ponownie pobudzić rynek kryptowalut. Dane historyczne pokazują, że od 2020 roku korelacja zwrotów bitcoina i S&P 500 wzrosła, a w okresach wzrostu tej korelacji siła zysków w USA i apetyt na ryzyko na rynku kryptowalut mogą występować jednocześnie.
Analityk firmy Nansen, Jack Kenis, zauważa: „Obecnie handel bitcoinem coraz bardziej przypomina aktywo makro w portfelach instytucjonalnych, a jego reakcja na płynność, politykę i kurs dolara jest większa niż na mechaniczne szoki podażowe.”
Podczas gdy analitycy z Wall Street zajmują się wyjaśnianiem, dlaczego „Trump Always Chickens Out”, inwestorzy bitcoina wpatrują się w wykresy, próbując znaleźć początek kolejnego cyklu pomiędzy linią wsparcia na 85 000 dolarów a historycznym szczytem na 125 000 dolarów.


