Bitget App
Trade smarter
Kup kryptoRynkiHandelFuturesEarnCentrumWięcej
Dlaczego Stany Zjednoczone przyjmują kryptowaluty? Odpowiedź może tkwić w ogromnym długu wynoszącym 37 bilionów dolarów

Dlaczego Stany Zjednoczone przyjmują kryptowaluty? Odpowiedź może tkwić w ogromnym długu wynoszącym 37 bilionów dolarów

Odaily星球日报Odaily星球日报2025/12/24 10:30
Pokaż oryginał
Przez:Odaily星球日报

Autor |   Andrei Jikh

Tłumaczenie | Odaily (@OdailyChina)

Tłumacz | Dingdang (

Dlaczego Stany Zjednoczone przyjmują kryptowaluty? Odpowiedź może tkwić w ogromnym długu wynoszącym 37 bilionów dolarów image 0

Podczas ostatniego Wschodniego Forum Ekonomicznego w Rosji, jeden z najbliższych doradców Putina wygłosił wypowiedź, która wzbudziła szerokie zainteresowanie. Stwierdził, że Stany Zjednoczone przygotowują się do wykorzystania kryptowalut i stablecoinów w niemal niezauważalny sposób, aby dokonać systemowej dewaluacji swojego zadłużenia narodowego sięgającego 37 bilionów dolarów.

Według niego, USA knują, by „przenieść” ten dług do systemu kryptowalutowego, dokonując resetu systemowego poprzez tzw. „chmurę kryptowalutową”, a ostatecznie to reszta świata miałaby za to zapłacić.

Na pierwszy rzut oka może to brzmieć jak szalona teoria. Jednak podobne poglądy pojawiały się już wcześniej. Założyciel MicroStrategy, miliarder Michael Saylor, publicznie zaproponował Trumpowi kontrowersyjny pomysł: sprzedać całe amerykańskie złoto i kupić za nie bitcoin. Całkowicie opróżnić rezerwy złota, a za te same środki można by kupić 5 milionów bitcoinów. W ten sposób cała klasa aktywów złota zostałaby pozbawiona funkcji pieniądza. A nasi przeciwnicy, którzy posiadają ogromne rezerwy złota, straciliby niemal wszystko, podczas gdy nasze aktywa wzrosłyby do 100 bilionów dolarów, a USA przejęłyby kontrolę nad globalną siecią kapitału rezerwowego i systemem waluty rezerwowej.

Ale pytanie brzmi: Czy to jest realistyczne? Czy to naprawdę możliwe?

YouTuber z 2,93 miliona subskrybentów rozłożył na czynniki pierwsze: Co dokładnie powiedział doradca Putina? I jak USA mogłyby potencjalnie zdeprecjonować swój dług w wysokości 37 bilionów dolarów za pomocą stablecoinów i bitcoina? Odaily przygotowało i przetłumaczyło ten materiał wideo.

Pierwsze pytanie: Kto to powiedział?

Osobą wypowiadającą się był Anton Kobyakov, starszy doradca prezydenta Rosji Putina, pełniący tę funkcję od ponad dekady, odpowiedzialny za przekazywanie rosyjskiej narracji strategicznej podczas ważnych wydarzeń, takich jak Wschodnie Forum Ekonomiczne.

W swoim przemówieniu jasno stwierdził: USA próbują przepisać zasady rynku złota i kryptowalut, a ich ostatecznym celem jest wprowadzenie globalnego systemu gospodarczego do tego, co nazwał „chmurą kryptowalutową”. Kiedy globalny system finansowy dokona takiej migracji, USA będą mogły wbudować swój ogromny dług narodowy w strukturę aktywów cyfrowych, takich jak stablecoiny, a następnie poprzez dewaluację faktycznie „wyzerować” swoje zadłużenie.

Drugie pytanie: Co oznacza „dewaluacja długu”? Jak to działa?

Wyjaśnijmy to na bardzo uproszczonym przykładzie. Załóżmy, że cały majątek świata to banknot o wartości 100 dolarów. Pożyczam te 100 dolarów, więc jestem winien cały majątek świata i muszę go spłacić.

Problem polega na tym, że jeśli uczciwie spłacę dług, muszę oddać dokładnie te 100 dolarów. Ale mam specjalną „supermoc” — kontroluję emisję światowej waluty rezerwowej.

Zamiast oddać oryginalne 100 dolarów, po prostu drukuję nowy banknot o wartości 100 dolarów.

Jaki jest efekt? Ilość pieniędzy w obiegu wzrasta ze 100 do 200 dolarów, ale ilość towarów, domów i zasobów się nie zmienia.

W rezultacie wszystko drożeje: nieruchomości, akcje, złoto, zwłaszcza rzeczy pożądane przez ludzi. To, co kiedyś kosztowało 1 dolara, teraz kosztuje 2 dolary. Wszystko staje się droższe, ale podaż dóbr pozostaje bez zmian. To jest właśnie inflacja.

Teraz, gdy oddaję ci „te 100 dolarów”, pozornie spłacam cały dług, ale w rzeczywistości siła nabywcza tych pieniędzy spadła o połowę. Nie zbankrutowałem, ale poprzez rozwodnienie waluty zdeprecjonowałem dług.

Stablecoiny powielają ten stary scenariusz

Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że to jedna z najstarszych i najczęstszych metod spłaty długu w historii ludzkości. To także sposób, w jaki USA od zawsze spłacają swoje zadłużenie.

Dewaluacja długu nie oznacza niewypłacalności ani odmowy spłaty. Oznacza po prostu obniżenie realnej wartości długu poprzez inflację lub manipulację walutą.

Ta metoda była stosowana wielokrotnie w historii. Po II wojnie światowej, w latach 70. podczas wielkiej inflacji, a także po pandemii, gdy masowo drukowano pieniądze.

Dlatego, gdy rosyjski doradca mówi, że „USA mogą użyć kryptowalut do dewaluacji długu”, nie ujawnia nowego mechanizmu, lecz opisuje starą metodę, którą USA opanowały do perfekcji.

Prawdziwa zmiana polega na tym, że stablecoiny mogą rozprzestrzenić ten mechanizm na cały świat.

Warto wyjaśnić: nie chodzi o „bezpośrednią zamianę 37 bilionów dolarów na stablecoiny”, lecz o wykorzystanie stablecoinów opartych na amerykańskich obligacjach skarbowych jako aktywach bazowych, aby rozproszyć strukturę zadłużenia USA wśród globalnych posiadaczy. Gdy dolar jest rozwadniany przez inflację, straty ponoszą wszyscy posiadacze tych stablecoinów.

Chcę podkreślić bardzo ważną rzecz, często pomijaną w ekonomii, a także pogląd Jeffa Bootha: naturalnym stanem gospodarki jest deflacja. To znaczy, gdyby na świecie istniała stała ilość pieniędzy, wraz z postępem technologicznym i wzrostem wydajności produkcji, towary naturalnie stawałyby się coraz tańsze. Spadek cen to naturalna kolej rzeczy. Ale rzeczywistość wygląda inaczej, bo rządy mogą tworzyć pieniądze bez ograniczeń.

Kiedy nowa waluta trafia do systemu, ta płynność musi „znaleźć ujście”, by nie straciła wartości. Trafia więc na rynek nieruchomości, akcji, złota czy bitcoina. Dlatego z czasem te aktywa wydają się nieustannie drożeć. W rzeczywistości po prostu utrzymują swoją siłę nabywczą, podczas gdy waluta, która je wspiera, staje się coraz słabsza. To nie aktywa rosną, lecz dolar się dewaluuje.

Prawdziwa wartość stablecoinów: dystrybucja + kontrola

Pytanie brzmi: a co jeśli możesz rozszerzyć tę supermoc? Możesz zastosować ten sam trik poza granicami USA? Tu właśnie pojawia się rola stablecoinów.

Jeśli USA już mogą dewaluować dług poprzez zwykłą inflację, to co jeszcze mogą zrobić stablecoiny? Odpowiedź to dwa słowa: dystrybucja + kontrola.

Gdy inflacja dotyka USA, skutki są natychmiast odczuwalne: wyższe rachunki za zakupy, droższe mieszkania, wzrost kosztów energii i potencjalnie wyższe stopy procentowe, wzrost CPI i innych wskaźników, co budzi niezadowolenie obywateli.

Stablecoiny są inne. Ponieważ rezerwy stablecoinów zwykle przechowywane są w krótkoterminowych obligacjach skarbowych USA, popyt na dolara i amerykański dług może rosnąć wraz z adopcją stablecoinów, co wzmacnia cały system. Gdy USDT i USDC są szeroko używane na świecie, są w istocie cyfrowymi wekslami zabezpieczonymi amerykańskimi obligacjami. To oznacza, że finansowanie długu USA jest „niewidzialnie outsourcowane” do użytkowników na całym świecie.

Więc jeśli USA dewaluują swój dług poprzez inflację, ciężar nie spada tylko na obywateli USA, ale jest „eksportowany” na cały świat poprzez system stablecoinów. Inflacja staje się więc podatkiem, który wszyscy posiadacze stablecoinów muszą wspólnie ponosić. Ich cyfrowe dolary również tracą siłę nabywczą. Technicznie rzecz biorąc, obecny system działa podobnie. Dolar jest wszędzie, ale stablecoiny stworzą jeszcze większy rynek i będą dostępne na smartfonach ludzi.

Kolejną częścią układanki jest to, że stablecoiny mogą wydawać się neutralne, ponieważ mogą być tworzone przez prywatne firmy, a nie tylko przez rząd. To oznacza, że nie są obciążone politycznym bagażem związanym z Fedem czy Departamentem Skarbu. Zgodnie z ustawą „Genius Act”, tylko zatwierdzeni emitenci, tacy jak banki, trusty lub specjalnie zatwierdzone firmy niebankowe, mogą emitować regulowane stablecoiny wspierane dolarem w USA.

Gdyby Apple lub Meta chciały, teoretycznie mogłyby wyemitować własną walutę, np. „Metacoin”. Nie potrzeba tu żadnego przełomu technologicznego, lecz politycznej zgody. Mówiąc wprost, jeśli okażesz przychylność centrum władzy i zainwestujesz wystarczająco dużo kapitału, możesz uzyskać przepustkę.

Dlatego właśnie stablecoiny odgrywają tak ważną rolę w procesie rozwadniania długu USA. W istocie oferują „kontrolę zbliżoną do poziomu CBDC”, ale bez obciążenia politycznego, jakie niesie ze sobą CBDC.

Śmiertelny problem stablecoinów: zaufania nie da się w pełni zweryfikować

Problem polega na tym, że inne kraje nie kupują tej narracji. Widzimy to po tym, jak banki centralne na całym świecie masowo kupują złoto.

Stablecoiny twierdzą, że są powiązane 1:1 z dolarem lub amerykańskimi obligacjami skarbowymi, teoretycznie każda moneta powinna być zabezpieczona 1 dolarem gotówki lub równowartością w obligacjach. Ale w rzeczywistości ani osoby prywatne, ani rządy innych krajów nie mogą z 100% pewnością niezależnie zweryfikować tych rezerw.

Tether i Circle publikują raporty o rezerwach, ale trzeba ufać samemu emitentowi i firmie audytorskiej, a te prawie zawsze należą do amerykańskiego systemu. Przy zaufaniu na poziomie bilionów dolarów to bardzo wysoka poprzeczka dla relacji międzypaństwowych.

Nawet jeśli w przyszłości technologia blockchain umożliwiłaby przejrzysty, natychmiastowy audyt rezerw stablecoinów, nie rozwiąże to głębszego problemu — USA zawsze będą miały władzę do zmiany zasad.

Historia już raz dała wyraźne ostrzeżenie. Rząd USA obiecał, że dolary można zawsze wymienić na złoto, ale w 1971 roku administracja Nixona jednostronnie zerwała tę możliwość. Z globalnej perspektywy był to całkowity „odwrót zasad”: obietnica pozostała, ale realizacja została zakończona jednym „to był żart”.

Dlatego system cyfrowych tokenów oparty na „zaufaj nam” trudno zdobyć zaufanie świata. Technicznie rzecz biorąc, nic nie powstrzyma USA przed podjęciem w przyszłości decyzji dotyczącej stablecoinów podobnej do zerwania powiązania dolara ze złotem. To właśnie jest główną przyczyną globalnej ostrożności wobec nowej generacji cyfrowych systemów walutowych.

Kolejne pytanie: Czy USA rzeczywiście to zrobią?

Moim zdaniem, taka możliwość nie tylko istnieje, ale wręcz jest nieunikniona, a USA już testują ten pomysł, choć nie w taki sposób, o jakim się mówi.

Na przykład Michael Saylor publicznie doradzał Trumpowi i jego rodzinie, by USA stworzyły strategiczne rezerwy bitcoina. Jego pomysł był taki: jeśli USA sprzedadzą złoto i masowo kupią bitcoina, nie tylko obniżą cenę złota i osłabią konkurentów jak Chiny czy Rosja, ale też podniosą cenę bitcoina i odmienią bilans aktywów USA.

Ostatecznie jednak do tego nie doszło. Wręcz przeciwnie, za kadencji Trumpa pomysł rezerw bitcoina pozostał tylko teorią i nigdy nie został zrealizowany. Oficjalnie USA jasno stwierdziły, że nie będą kupować bitcoina za pieniądze podatników, przynajmniej oficjalnie nie było takich działań. Dlatego uważam, że nie wydarzy się to w sposób, jaki publicznie sugerował Michael Saylor.

To jednak nie oznacza końca historii. Rząd nie musi angażować się bezpośrednio, by brać w tym udział. Prawdziwa „ścieżka tylnymi drzwiami” prowadzi przez sektor prywatny.

MicroStrategy de facto stało się „spółką giełdową z bitcoinem”, a pod kierownictwem Michaela Saylora nieustannie zwiększa swoje zasoby bitcoina, które sięgają już setek tysięcy monet. Pojawia się więc pytanie: Czy jeśli spółka giełdowa zgromadzi dużą ilość bitcoina, to jest to bezpieczniejsze i bardziej dyskretne niż bezpośredni zakup przez rząd?

Takie działanie nie byłoby postrzegane jako operacja banku centralnego ani nie wywołałoby natychmiastowej paniki na rynkach światowych. Kiedy bitcoin zostanie uznany za strategiczny aktyw, rząd USA może poprzez udziały czy przejęcia pośrednio uzyskać ekspozycję na bitcoina — tak jak kiedyś posiadał udziały w firmach takich jak Intel, co już miało miejsce.

Zamiast publicznie wyprzedawać złoto, ryzykować transakcje na biliony dolarów w bitcoinie czy forsować system stablecoinów, bardziej inteligentnym i zgodnym z amerykańskim stylem podejściem jest pozwolić sektorowi prywatnemu na eksperymenty. Gdy model okaże się skuteczny i nie do zignorowania, państwo może go przejąć i zinstytucjonalizować.

To podejście jest bardziej ukryte, stopniowe i daje możliwość „wyparcia się” aż do momentu, gdy wszystko stanie się jawne.

Dlatego moim głównym przesłaniem jest: istnieje wiele sposobów, by to się wydarzyło, i jest bardzo prawdopodobne, że tak się stanie. Ocena rosyjskiego doradcy nie jest bezpodstawna — jeśli USA rzeczywiście spróbują fundamentalnie rozwiązać problem swojego długu narodowego, to jakaś forma strategii opartej na aktywach cyfrowych będzie niemal nieunikniona.

0
0

Zastrzeżenie: Treść tego artykułu odzwierciedla wyłącznie opinię autora i nie reprezentuje platformy w żadnym charakterze. Niniejszy artykuł nie ma służyć jako punkt odniesienia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

PoolX: Stakuj, aby zarabiać
Nawet ponad 10% APR. Zarabiaj więcej, stakując więcej.
Stakuj teraz!
© 2025 Bitget