- PI stabilizuje się w okolicach 0,19 USD, gdy umiarkowane zakupy spowalniają spadek, choć ogólny trend pozostaje słaby
- Wskaźniki momentum łagodzą presję spadkową, jednak opór nadal blokuje nowe wzrosty
- Oferty detaliczne rosną, podczas gdy większe przepływy pozostają ostrożne i ograniczają siłę każdego odbicia
Token PI Network odzyskał równowagę w tym tygodniu po powrocie do znanej strefy wsparcia, którą traderzy obserwują od miesięcy. Odbicie było umiarkowane, bardziej przypominało pauzę niż zwrot, ale wystarczyło, by przerwać falę sprzedaży narastającą pod koniec listopada. Na ten moment rynek wydaje się robić przerwę, a nie wysyłać wyraźny sygnał zmiany.
Technicznie rzecz biorąc, PI odnotował wzrost o około 5% po zejściu do przedziału 0,19–0,20 USD. W tym miejscu kupujący szybko powrócili w pobliżu dolnej granicy tego zakresu i zatrzymali spadki, choć nie wywołało to większego ruchu. Kontynuacja była słaba, a szerszy kontekst wciąż jest wyraźnie negatywny.
Nawet po odbiciu, wyniki PI z ostatnich tygodni pozostają pod presją. Dane CoinMarketCap pokazują, że token stracił około 7% w ciągu tygodnia i około 11% w skali miesiąca. Te liczby wskazują, że ostatni wzrost to raczej korekta w trendzie spadkowym niż znacząca zmiana kierunku.
Szersze spojrzenie na strukturę dzienną potwierdza ten obraz. Niższe dołki nadal pojawiają się na wykresie, a ostatnie odbicie nie zakwestionowało tego schematu. Wsparcie się pojawiło, ale rynek nie odzyskał wcześniej utraconego terenu.
Poziomy oporu nadal ograniczają potencjał wzrostowy
W szerszej perspektywie PI wciąż handluje poniżej swoich krótkoterminowych i średnioterminowych poziomów odniesienia, gdzie wzrosty były wielokrotnie zatrzymywane. 20-dniowa prosta średnia krocząca znajduje się w okolicach 0,2208 USD, a 50-dniowa tuż za nią na poziomie 0,2293 USD. Każde zbliżenie do tych poziomów przyciąga sprzedających, co wzmacnia dominujący, negatywny ton.
Jednak momentum nieco osłabło, choć nie na tyle, by zmienić obraz rynku. Wskaźnik Relative Strength Index wyszedł ze strefy wyprzedania i obecnie oscyluje w okolicach 35. Oznacza to niewielką poprawę, będąc raczej sygnałem wyhamowania sprzedaży niż powrotu impetu wzrostowego. Presja słabnie, ale nie odwraca się.
W efekcie rynek utknął pomiędzy słabnącą presją spadkową a trendem, który nie uległ zmianie. Dopóki cena PI nie utrzyma się powyżej tych średnich kroczących, każdy wzrost pozostanie kruchy.
Kluczowe poziomy zawężają zakres handlu
Tymczasem krótkoterminowa akcja cenowa zawęziła się do wąskiego kanału. Pierwszy opór znajduje się na poziomie 23,6% zniesienia Fibonacciego, tuż powyżej obecnej ceny, w okolicach 0,20 USD. Już wcześniej w tym tygodniu działał on jako sufit i pozostaje pierwszą przeszkodą.
Udane przebicie tego poziomu skieruje uwagę z powrotem na 20- i 50-dniowe średnie kroczące, które utworzyły skupisko oporu. Dalej pojawiają się wyższe poziomy zniesienia: 38,20% Fibonacciego w okolicach 0,23 USD oraz 50% zniesienia w pobliżu 0,26 USD, oba pokrywające się z wcześniejszymi punktami reakcji.
Z drugiej strony wsparcie pozostaje kluczową kwestią. Pasmo 0,20–0,19 USD nadal kotwiczy cenę PI. Wyraźne przebicie poniżej tego zakresu osłabi odbicie i otworzy drogę w kierunku październikowego minimum w okolicach 0,15 USD, które jest kolejnym technicznym poziomem wsparcia.
Related: PIPPIN osiąga rekordowe 0,51 USD, notując 4-tygodniową hossę
Wzrost zainteresowania detalicznego przy słabszych dużych przepływach
Wskaźniki oparte na wolumenie pokazują wyraźny podział między krótkoterminowymi kupującymi a szerszymi przepływami kapitału. W okresie od 11 do 16 grudnia cena tokena ustanowiła nowe minima, ale Money Flow Index zanotował wyższe minimum. Taka dywergencja często wskazuje na zakupy podczas spadków, zazwyczaj ze strony inwestorów detalicznych, którzy wchodzą na rynek, gdy ten spada.
Niezależnie od tego, większe przepływy nie podążają za tym trendem. Chaikin Money Flow pozostaje poniżej zera, sygnalizując, że dominują odpływy netto kapitału. CMF poniżej zera odzwierciedla trwającą dystrybucję, a nie akumulację przez większych uczestników rynku.
Ta nierównowaga pomaga wyjaśnić, dlaczego ostatnie odbicie jest słabe. Kupujący są obecni, ale nie są silni. Na razie ruch PI wygląda na techniczną reakcję w dobrze przetestowanej strefie wsparcia. Sprzedaż nieco wyhamowała, ale ogólna struktura nadal sprzyja niedźwiedziom. Rynek się nie załamuje, ale też nie odwraca trendu.


